Materiał przygotował "Dziadek" Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Jest to w tej chwili w pełni sprawny egzemplarz niestety już nie na oryginalnych częściach. Końcówka mocy pracuje jak widać na pięknych lampach (6P3S), odwracacz fazy na 6N8 a przedwzmacniacze: mikrofonowy na EF183, zaś gramofonowy na EF80. Wskutek długotrwałego "pobytu" w mokrym pomieszczeniu niestety wszystkie kondensatory papierowe "umarły" i przy okazji większość rezystorów.


Fot.1. Dławik zasilania


Fot.2. Piękny widok lamp


Fot.3. Trafo sieciowe (chyba ma z 500W) i głośnikowe


Fot.4. A to kondensatory filtra


Fot.5. Jeszcze jedno ujęcie trafa sieciowego


Fot.6. Trafo głośnikowe, a to ładne czerwone na pierwszym planie, to prostownik (selenowy oczywiście) BIAS-u (na górze widać wtyczkę do zmiany napięć trafa głośnikowego a po prawej elementy lampy EM4)


Fot.7. Gniazdo zasilające i gniazdka do podłączenia amperomierza


Fot.8. Gniazda głośnikowe i bezpieczniki sieciowy (od lewej) i anodowy


Fot.9. No a teraz chyba to co jest naj...


Fot.10. A tak „wyglądam” w opakowaniu...


Fot.11. ... i w akcji wieczorem...


Fot.12. ... i „moje” niestety jedyne oko


Fot.13-15. Czas najwyższy na "całokształt"

Wzmacniacz ze względu na budowę (tetrody strumieniowe) charakteryzuje się niesamowicie ciepłym brzmieniem i mocą, która na pewno przewyższa 100W. Gniazda wejściowe były typu bananowego ale zmieniłem je na typu „JACK” z oczywistych względów (wzmacniacz służył jako „piecyk gitarowy”) na dole jest wejście mikrofonowe a na górze gramofonowe.

Z poważaniem "Dziadek" Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.