Wzmacniacz lampowy CHARLESTON


Opracowanie: Andrzej Żółtowski „ZoltAn”, Gliwice, kontakt zoltan@poczta.warynski.net.


W latach sześćdziesiątych - możliwe, że nieco wcześniej lub równolegle do już opisanego wzmacniacza WS17 LUNA - Zakład Produkcji Urządzeń Elektronicznych „ELZA” w Warszawie produkował drugi, o dużo większej mocy wyjściowej, wzmacniacz akustyczny CHARLESTON.

Podobnie jak Luna CHARLESTON przeznaczony był do nagłaśniania pomieszczeń: szkolnych auli, kościołów, remiz czy klubów oraz otwartej przestrzeni (np. obozów harcerskich). Niestety, urządzenie jest jeszcze rzadziej spotykane niż siostrzana Luna, stąd jego opis ma charakter mniej techniczny a bardziej informacyjny.

Zdjęcia przedstawiające wzmacniacz pochodzą z aukcji internetowej, niestety maskownica jego płyty czołowej została wizualnie zmieniona przez użytkownika więc zapewne odbiega ona od pierwowzoru.

Konstrukcja wzmacniacza

Wzmacniacz umieszczony jest w prostopadłościennej, perforowanej w tylnej części i pokrytej lakierem piecowym, blaszanej obudowie.

Pod pokrywą ukryte jest - konstrukcyjnie bardzo zbliżone do „lunowskiego”- duże sztywne chassis wygięte z kadmowanej blachy stalowej grubości 0,75mm.

Od przodu do chassis przykręcona jest stalowa płyta nośna, na której zamontowano: wyłącznik sieciowy, wyłącznik napięcia anodowego (stand by) i cztery potencjometry. Na płycie znajdują się dwie oprawki kontrolek 6,3V/03A, od strony zewnętrznej płyta nośna osłonięta jest maskownicą , z jakiego pierwotnie materiału – trudno obecnie ustalić.

Do blachy chassis przykręcone są trzy dwusekcyjne kondensatory elektrolityczne, transformatory sieciowy i wyjściowy, podstawki lamp prostowniczych EZ81. i mocy EL36 oraz potencjometry drutowe do symetryzacji żarzenia lamp (ale niewykluczonym jest, że jeden z nich służy do równoważenia prądów katodowych lamp EL36).

Na chassis znajduje się ponadto stalowy prostokątny ekran, oddzielający lampy przedwzmacniacza od elementów indukcyjnych. W tylnej ściance chassis znajduje się „diodowe” gniazdo wejściowe (DIN), dwie płytki bakelitowe z gniazdami rurkowymi - wejściowymi i do przyłączenia głośników oraz gniazdo bezpiecznika sieciowego.

Wewnątrz chassis umieszczona jest duża płytka drukowana, do której wlutowano podstawki lamp odwracacza fazy, przedwzmacniaczy oraz rezystory i kondensatory.

W chassis znajdują się otwory, przez które częściowo wystają bańki lamp przedwzmacniaczy. Od spodu wzmacniacz zamknięty jest przykręcaną do słupków dystansowych blaszaną osłoną. Producent nie zastosował kubków ekranujących lampy: pokrywa górna z osłoną dolną plus blacha chassis wraz przygrzaną do niej przesłoną oddzielającą transformator wyjściowy stanowią wystarczający ekran dla lamp przedwzmacniaczy i odwracacza fazy.

 

Układ elektroniczny wzmacniacza

Stopień wyjściowy wzmacniacza jest średnionapięciowym przeciwsobnym układem (prawdopodobnie) klasy AB, zrealizowanym na dwóch pentodach mocy EL36. Obciążenie stanowi dużych rozmiarów transformator wyjściowy o warstwowym układzie uzwojeń, przekrój środkowej kolumny rdzenia tego transformatora wynosi co najmniej 20cm2. Na transformatorze umieszczona jest płytka z łączówkami, do których przylutowane są wyprowadzenia uzwojeń anodowych i głośnikowych.

 

Na podstawie analizy połączeń płytki drukowanej można wywnioskować iż układy wejściowe Charlestona są identyczne jak we wzmacniaczu Luna: lampy mocy sterowane są sygnałami uzyskiwanymi z odwracacza fazy z rozdzielonym obciążeniem, siatka odwracacza sprzężona jest galwanicznie z anodą poprzedzającej ją triody, w której obwód katodowy włączona jest pętla ujemnego sprzężenia zwrotnego.

Wzmacniacze sygnałów dostarczanych przez piezoelektryczny przetwornik gramofonowy, radioodbiornik oraz mikrofon dynamiczny są klasycznymi układami oporowymi m.cz.. Korekcja barwy tonu zrealizowana jest w układzie Baxandalla.

Zasilacz wzmacniacza jest klasycznym prostownikiem pełnookresowym z filtracją napięcia typu kondensatorowo-rezystancyjnego. Zrealizowano go na dwóch lampach prostowniczych EZ81 z połączonymi równolegle anodami w każdej z lamp. Napięcie zasilające anody lamp mocy pobierane jest bezpośrednio z pierwszego kondensatora elektrolitycznego włączonego w obwód katody lampy prostowniczej, pozostałe układy zasilane są z rozbudowanego filtra RC. Kondensatory elektrolityczne o dużych pojemnościach zapewniają wystarczającą filtrację napięć zasilających wstępne stopnie napięciowe.

Zasilanie grzejników lamp mocy i odwracacza fazy pobierane jest ze wspólnego uzwojenia 6,3V - symetryzowanego względem masy potencjometrem drutowym. Odrębne - również symetryzowane- uzwojenie 6,3V zasila grzejnik lampy pierwszego stopnia wzmacniacza napięciowego. Obydwie lampy prostownicze żarzone są z trzeciego, odseparowanego od masy uzwojenia 6,3V. Podłączenia zasilające obwody żarzenia lamp wzmacniaczy napięciowych wykonano skrętką.

Parametry wzmacniacza

  • moc wyjściowa: ca 30 - 35W (sinus),
  • pasmo przenoszenia: 50Hz- 12,5kHz,
  • zniekształcenia: 4 - 5% (dla 35W),
  • impedancja obciążenia: 6 i 15 omów.

Są to przypuszczalne parametry odtworzone z notatek serwisowych wzmacniacza LUNA. Domniemana moc wyjściowa wzmacniacza wynika z klasycznej aplikacji lamp EL36 w PP stopniu końcowym.
Schemat i instrukcja obsługi z danymi technicznymi tego wzmacniacza jest na chwile obecną niedostępna!

Zastosowane lampy:

  • ECC83 wzmacniacze wstępne, 2szt.,
  • ECC83 odwracacz fazy, 1szt.,
  • EL36 lampy mocy, 2szt.,
  • EZ81 prostownik, 2szt.

Ocena wzmacniacza

„CHARLESTON” jest typowym dla tego rodzaju urządzeń średniej jakości wzmacniaczem akustycznym o standardowych parametrach wymaganych od urządzeń przeznaczonych do przekazywania audycji słowno-muzycznych tudzież nagłaśniania średniej wielkości pomieszczeń.

Uwagi

Umieszczenie gniazd wejściowych od tylnej strony obudowy wskazywałby na to, że CHARLESTON był urządzeniem o charakterze stacjonarnym, bardziej zbliżonym do klasycznego wzmacniacza radiowęzłowego niż przenośnego do zastosowań doraźnych.

Zastosowano naprawdę solidny montaż mechaniczny w połączeniu z niezbyt dopracowanym obwodem drukowanym. Sposób zamontowania płytki drukowanej sprawia, że Charleston jest wzmacniaczem wyjątkowo niewygodnym w naprawach. Wynika to z trudnego dostępu do elementów na płytce drukowanej: połączenia potencjometrów z płytką sztywnymi i krótkimi przewodami praktycznie uniemożliwia odchylenie jej od chassis bez konieczności odkręcenia płyty czołowej wzmacniacza.


Prośba

Osoby posiadające ten wzmacniacz lub jego schemat czy choćby samą instrukcję proszone są o kontakt z autorem opracowania.

(opracowanie: Andrzej Żółtowski „ZoltAn”, Gliwice (zoltan@poczta.warynski.net)

[powrót do galerii lampowych eksponatów]

© 2008 TRIODA - Grzegorz Makarewicz (www.trioda.com, makarewicz.edu.pl)